środa, 12 stycznia 2011

Kochanej babci

Jeszcze zrobię tylko jedną dla dziadka i koniec! Ciekawe czy potem będą jeszcze jakieś okazje? A jak nie to mogę też zrobić np. jakiś album. :) Już wykańczam mój przepiśnik tylko trzeba go jeszcze zbindować. :) A cha, bym zapomniała zgłaszam ją na wyzwanie Sp.
Bardzo dziękuje za dużą ilość komentarzy pod poprzednim poście! :) Dziękuje, ale tak bardzo, bardzo!
Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. oj jak ja lubię te papierki! :) Bardzo gustowna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się bardzo gustowna... i ten lawendowy kolorek... taki prawdziwie babciowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna karteczka ..A i zaraz Walentynki ..zaczną się milusie kartelusie .pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ażurowa i taka delikatna,bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna!
    a karteczki bez okazji też możesz robić, okazja zawsze się znajdzie ;)
    oczywiście na album czekam niecierpliwie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna, no i w cudnych kolorkach:)

    A co do okazji... ja jak mam wenę, a nie mam okazji, to i tak robię. Potem wkładam do mojego wypełnionego po brzegi koszyka i w razie W mam karteczki:) ale to nie jest dobry pomysł, nie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza karteczka:)
    Ja robię kartki prawie zawsze bez okazji i do pudełka (dlatego tak mało mam ich na blogu). Jakoś nie ma u mnie zwyczaju dawania kartek niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo milusie wytworki.
    Odnośnie moich świnek to jedna jest gładkowłosa, a druga biała potargana- albinos, uratowana przed śmiercią. Świnki są już u nas 3 lata i są słodkie jak nie szarpią kratek:)
    Pozdrawiam
    Malutka

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy pozostawiony ślad po sobie. :)