To już będą ostatnie moje świąteczne kartki w tym roku.. trochę będzie mi żal się z nimi zegnać, bo bardzo fajnie się pracuje z tymi świątecznymi materiałami. Ta pierwsza została zrobiona dla mojej pani od przyrody. Nie będę skromna, ale mi się bardzo podoba. Druga już mi tak fajnie nie wyszła i powędrowała do mojej koleżanki z Austrii.
P.S teraz będe już więcej dodawać i scrapować bo jeszcze dziś dostane takie cudo. :D
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
piątek, 24 grudnia 2010
środa, 22 grudnia 2010
Inaczej...
Witam , witam! A dla czego jestem taka radosna, booo Święta tuż tuż...
Dzisiaj będzie trochę inaczej niż zwykle. A, że ze śniegu można już rzucać się śnieżkami i robić bałwana to ja postanowiłam zrobić białego stwora (każdy wie o co chodzi). To przecież jest robione hand made. :) Zapoznajcie się z Panem Lucjanem:
Pozdrawiam!
Dzisiaj będzie trochę inaczej niż zwykle. A, że ze śniegu można już rzucać się śnieżkami i robić bałwana to ja postanowiłam zrobić białego stwora (każdy wie o co chodzi). To przecież jest robione hand made. :) Zapoznajcie się z Panem Lucjanem:
Pozdrawiam!
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Znalazł się...
...więc mogę już dodać coś konkretnego! Okazało się, że był na witrynie i chyba sama go tam schowałam przed moją siostrą-mały fotograf. Myślę, że ma talent. A cha, a znalazło go moja mama.
Najpierw pokażę Wam mój filc. Nie pokazuje co z niego zrobiłam, bo te rzeczy nie są godne do oglądania. :P
Różowa z Arinką:
Jeszcze nie jest naklejona na bazę. :o
Jesze jedna różowa, taka prosta:
Pozdrawiam!
Najpierw pokażę Wam mój filc. Nie pokazuje co z niego zrobiłam, bo te rzeczy nie są godne do oglądania. :P
Różowa z Arinką:
Jeszcze nie jest naklejona na bazę. :o
Jesze jedna różowa, taka prosta:
Pozdrawiam!
niedziela, 19 grudnia 2010
Przeprosiny.
Bardzo Was przepraszam, że nic nie dodaje na bloga,. No, ale nie mam jak, zgubiłam aparat i nie moge zrobić zdjęć. Nie wiem ile to może potrwać, ale mam nadzieję, że niedługo się znajdzie.
W piątek przyszła wełna czesankowa. Na początku zrobiłam kulkę, ale nie jest to takie proste jak mi się wydawało! Tylko jest mały problem: mama przy robieniu kwiatka złamała mi dwie igły! Jak czytałam różne kursiki to pisało, żeby od razu zamawiać po kilka igieł, ale nie wiedziałam, że one się tak szybko łamią!
Pozdrawiam!
W piątek przyszła wełna czesankowa. Na początku zrobiłam kulkę, ale nie jest to takie proste jak mi się wydawało! Tylko jest mały problem: mama przy robieniu kwiatka złamała mi dwie igły! Jak czytałam różne kursiki to pisało, żeby od razu zamawiać po kilka igieł, ale nie wiedziałam, że one się tak szybko łamią!
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)