poniedziałek, 20 grudnia 2010

Znalazł się...

...więc mogę już dodać coś konkretnego! Okazało się, że był na witrynie i chyba sama go tam schowałam przed moją siostrą-mały fotograf. Myślę, że ma talent. A cha, a znalazło go moja mama.
Najpierw pokażę Wam mój filc. Nie pokazuje co z niego zrobiłam, bo te rzeczy nie są godne do oglądania. :P

Różowa z Arinką:


Jeszcze nie jest naklejona na bazę. :o

Jesze jedna różowa, taka prosta:






Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Widziałam sama wełnę, a teraz czekam na prace:)

    Arinkowa karteczka jest fantastyczna!

    Kartka numer 2, tez jest piękna:) jak to niektórzy mówią, w prostocie tkwi piękno:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Arinka jest przesłodziutka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna karteczka;)
    Przy okazji chciałam złożyć życzenia świąteczne
    "Niech się spełnią Bożonarodzeniowe życzenia,
    te trudne i łatwe do spełnienia.
    Niech się spełnią te duże i małe,
    mówione głośno lub niemówione wcale."
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy pozostawiony ślad po sobie. :)