czwartek, 17 lutego 2011

Jedno z moich marzeń...

...spełniło się! Jest małe, cudowne, śliczne, piękne, biało-czarno-rude i baaardzo kochane!!! A mianowicie:
To jest jedna świnka morska, ale z każdej strony wygląda inaczej. :D Jest malutka ma ok. jeden miesiąc. Prawdopodobnie jest to samiczka. Na moje oko jest to rasa mieszana długowłosa z czymś.

Pozdrawiam i dziękuje za komentarze i odwiedziny.!

6 komentarzy:

  1. O jaki fajny puchatek:D:D
    Lewy boczek (trójkolorowy z różowym uszkiem) jest przesłodki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka ona słodka!! Ja to mam słabość do gryzoni:) Pozdrowienia dla Ciebie i świnki:) Zapomniałabym... jak ma na imię??

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje! dbaj o nią pieczołowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziudka:)Czy już ma imię?
    Pozdrowienia od moich dwóch przystojniaków:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie jest jeden problem. Świnka jeszcze nie ma imienia. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł, była bym wdzięczna...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy pozostawiony ślad po sobie. :)